Home » Kryminalne zagadki Nowego Warpna – o gamifikacji literatury i historii

Kryminalne zagadki Nowego Warpna – o gamifikacji literatury i historii

by Dawid Kała
Opublikowano:
Kryminalne zagadki Nowego Warpna

Można spokojnie powiedzieć, że Nowe Warpno leży na końcu świata, bo jak już się tam dojedzie, to dalej podróżować można tylko łodzią. Ale to właśnie to sprawia, że Nowe Warpno jest miejscowością jedyną w swoim rodzaju. Specyficzne położenie odbiło się też na historii miasteczka: pełna jest zwrotów akcji, tajemniczych podziemi i morskich przygód.

Bogata historia miejscowości

Ta historia, piękne widoki wokół i spokój jeziora warpieńskiego zachwyciły Marka Stelara – autora kryminałów, który właśnie w Nowym Warpnie osadził akcję swoich powieści. I – co tu kryć – ja również nie pozostałam obojętna. Słuchając opowieści o pierwszej bitwie morskiej floty pruskiej czy podziemiach, do których zgubiono wejście, albo o powojennych losach przygranicznego miasteczka, doskonale rozumiałam, dlaczego to właśnie tutaj Marek Stelar znalazł wenę.

Sama zresztą połknęłam bakcyla i zasłyszane opowieści (po przyprawieniu motywami z powieści „Skrucha” i „Krzywda”) przełożyłam na język wielkoformatowej gry planszowej. Pomogła mi w tym nowowarpieńska młodzież, z którą spotkałam się we wrześniu, by wspólnie rozmawiać o mechanikach gier planszowych i szukać inspiracji w historii miasteczka. Na podstawie ustaleń z warsztatów powstała gra o dźwięcznym tytule „Kryminalne zagadki Nowego Warpna”, którą graficznie opracowała moja goodgamesowa koleżanka Marta Romaniuk.

Premiera gry „Kryminalne zagadki Nowego Warpna”

Z gotową grą pojawiłam się w Nowym Warpnie ponownie na początku listopada, gdzie z inicjatywy Anny Twarowskiej z nowowarpieńskiej biblioteki odbył się piknik historyczny – tak chyba najlepiej go określić, bo wspólnym mianownikiem wszystkich naszych przedsięwzięć była właśnie historia Nowego Warpna. Na placu pod Globusem można było wysłuchać opowieści o dawnym ośrodku kolonijnym w Podgrodziu, obejrzeć archiwalne zdjęcia czy porozmawiać o Nowym Warpnie z lokalnym historykiem, Zenonem Owczarkiem (który jest także jednym z bohaterów powieści Marka Stelara).

Oczywiście musiał pojawić się aspekt literacki. Warsztaty storytellingu dla mieszkańców poprowadził sam autor nowowarpieńskich kryminałów. Nie dał się jednak namówić na udział w grze – może to i dobrze, bo stanowiłby ogromną konkurencją dla reszty graczy, których 3 listopada nie brakowało.

Przed graczami stało trudne zadanie: musieli rozwiązywać sprawy podejrzanych przestępstw, włamań, kradzieży i tajemniczych spotkań. Wędrując po planszy, zbierali dowody, by odkryć sprawcę incydentów, które wstrząsnęły Nowym Warpnem. Warto w tym miejscu dodać, że gra stanowiła wyzwanie nie tylko intelektualne – kolekcjonowanie żetonów wymagało od graczy serii przysiadów i skłonów.

Zwycięzcy rozgrywek w ramach nagród otrzymali powieści Marka Stelara, które ten od razu podpisywał. Na zmarzniętych czekały zaś gorące napoje i kiełbaski z grilla – w myśl zasady „coś dla ciała, coś dla ducha”.

Gra z kolei będzie wykorzystywana także w trakcie innych bibliotecznych przedsięwzięć. Natomiast ja osobiście polecam wybrać się do Nowego Warpna, zagrać w „Kryminalne zagadki…”, zachwycić się pięknem przyrody, po drodze przeczytać cykl o aspirancie Przeworskim… i wrócić przy najbliższej okazji. Bo Nowe Warpno nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć.

Zdjęcia pochodzą z profilu Gminnej Biblioteki Publicznej w Nowym Warpnie na portalu Facebook.


 

Zobacz także

[mc4wp_form id=”1853″]