Pierwsza w Polsce mobilna gra miejska z wykorzystaniem nowoczesnych technologii dla osób niewidomych i słabo widzących z Sieradza i Zduńskiej Woli była dla ciekawym i kreatywnym doświadczeniem. Można nawet powiedzieć, że było to wyzwanie związane z przełamywaniem kolejnych barier.
Nowoczesne technologie w grze
Obecnie świat rozwija się technologicznie w niesamowitym tempie. Dlatego też największym ograniczeniem okazały się nowoczesne technologie, czyli umiejętność posługiwania się aplikacją – czytnik kodów QR. Udział w mobilnej grze miejskiej uświadomił uczestnikom, że aplikacje na smartfony mogą nie tylko ułatwić codzienne funkcjonowanie, ale także pozwolić na szeroko pojętą integrację. Zdrowa rywalizacja i umiejętność działania w grupie są ważne dla rozwoju osobistego. Dodatkowo wspierają też wzajemną współpracę w innych dziedzinach życia społecznego.
Wspólne tropienie dźwięków
Rozwiązania zastosowane przez pana Karola Baranowskiego pozwoliły na pełniejszy udział osób z dysfunkcją wzroku w pierwszej w Polsce mobilnej grze miejskiej. Była to gra: „TROPICIELE ZDUŃSKOWOLSKICH SKARBÓW”. Okazało się, że wystarczyło ukryć w kodach QR dźwiękowe informacje o zadaniach, aby stały się one dostępne dla osób niewidomych i słabo widzących. Można powiedzieć, że tylko tyle, a może jednak aż tyle.
Zgłaszając się do gry zastanawiałam się, czy będzie ona dostępna dla mnie – osoby niewidomej? Trudno bowiem opracować zadania, które pozwolą wykazać się również osobie niewidomej. Okazało się, że tak. Wspólne wędrowanie ulicami Zduńskiej Woli, rozszyfrowywanie informacji dźwiękowych z kodów QR, w których ukryte były miejsca docelowe, a następnie rozwiązywanie zadań. To wszystko było dla mnie nie tylko dobrą zabawą, ale także formą rehabilitacji. Były również zadania przy realizacji, których emocje sięgały zenitu.
Współpraca podstawą dobrej zabawy
Fajne było układanie nazw ulic z klocków, na których sylaby napisane były zarówno czarnym drukiem, jak i brajlem. W ten sposób oboje z kolegą mogliśmy aktywnie uczestniczyć w zadaniu. Sprawdzając brajlowskie litery pod palcami Sylwek stwierdził: „…o nareszcie przypomnę sobie pismo brajla.” Po tych słowach z zapałem zabrał się do odczytywania punktów tworzących litery. Wiele emocji pojawiło się podczas tworzenia tyflografiki z dawnym herbem miasta. Bardzo podobało mi się, że każdy członek grupy miał do wykonania z dostępnych materiałów uproszczony wzór herbu. Materiały były wypukłe, o różnej fakturze, a kolorystyka przy tym zadaniu nie miała znaczenia. Gra miejska to rewelacyjna zabawa!
Relację zdjęciową można znaleźć na facebooku Good Games.
Dziękujemy za możliwość przeżycia tej niesamowitej przygody.
Szczególne podziękowania za wkład i wysiłek dla: Karola Baranowskiego,
pracowników Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jerzego Szaniawskiego w Zduńskiej Woli,
wolontariuszy, przewodników i wszystkich osób zaangażowanych w realizację gry.
Alicja Nyziak
