Karty postaci, zdobywanie punktów doświadczenia, rzuty kością – to świetna rozrywka dla osób w każdym wieku. Gracze potrafią zapomnieć o całym świecie, zapamiętując mechanikę gry i cechy charakterystyczne dla świata, w którym jest osadzona. I właśnie dlatego znaleźć zastosowanie RPG w edukacji. Skoro można efektywnie uczyć się przez zabawę, to dlaczego z tego nie korzystać?
RPG – co to jest?
Podobnie jak LARP, RPG jest akronimem pochodzącym od określenia role-playing game. Zgadza się odgrywanie ról, nie ma jednak elementu związanego z live acting, który był kluczowy dla LARP-ów. Oznacza to, że do RPG-ów nie potrzebujemy wymyślnych kostiumów i gadżetów ani nie trzeba szukać specyficznych lokalizacji lub projektować scenografii. Tak naprawdę do rozgrywki w stylu RPG potrzebujemy tylko kartki papieru i ołówka. I kilku kości o różnej liczbie ścianek. Oczywiście, można też używać figurek czy uproszczonych plansz dla lepszej immersji, ale nie są one konieczne. Istnieją za to elektroniczne wersje RPG-ów, ale o nich opowiem za chwilę.
Przed przystąpieniem do rozgrywki gracze poznają system: świat przedstawiony, mechanikę gry (o funkcjach mechaniki szerzej pisałam w kontekście LARP-ów), postacie (ich opisy, cechy, specjalne umiejętności), a następnie podążają ze scenariuszem stworzonym przez Mistrza Gry. Oczywiście, scenariusz ulega przemianom, bo tak naprawdę wszystko zależy od samych graczy, którzy swoimi decyzjami nierzadko zaskakują Mistrza Gry.
Podobnie jak w przypadków LARP-ów główną ideą RPG-ów jest wcielenie się w odgrywaną postać. Jednak w RPG-u liczy się bardziej wyobraźnia i umiejętność prowadzenia narracji (czy wręcz snucia opowieści) niż fizyczne wejście w rolę. W RPG-ach najważniejsze jest fabuła, opowiadana historia. Nie odgrywamy fizycznie interakcji pomiędzy graczami i postaciami czy różnych sytuacji, ale musimy o nich opowiadać.
cRPG – fantastyczny świat na ekranie komputera
RPG-i to nie tylko grupka fascynatów siedząca wokół stołu i snująca opowieści o niezwykłych dokonaniach swoich bohaterów. Ogromną grupą gier fabularnych są też gry wideo, w których przeprowadzamy bohatera (a czasem i całą drużynę) przez fikcyjny (najczęściej fantastyczny) świat – a w nim czekają misje i zadania. Za ich wykonanie bohater otrzymuje punkty doświadczenia, które pozwalają na rozwijanie umiejętności i zdobywanie kolejnych poziomów. A wszystko za pomocą komputera, konsoli lub urządzenia mobilnego.
Na bohatera czeka zwykle wiele przygód: czasem musi wykazywać się siłą, a innym razem bardziej przydaje się charyzma. Świat zwykle ma charakter otwarty, co oznacza, że można podróżować po nim do woli i realizować kolejne side questy, czyli zadania poboczne (niezależne od głównej osi fabularnej). Może być to walka (pokonanie potwora), odpowiednie poprowadzenie dialogu z postacią niezależną (tzw.NPC-em) albo dostarczenie jakiegoś artefaktu. Decyzje bohatera mają wpływ na jego późniejszy losy. A czasem na losy całego świata. To samo dotyczy też klasycznych, „papierowych” RPG-ów z tą różnicą, że świat musimy sobie wyobrazić, a nie oglądać na ekranie. Elementy losowe zaś wynikają nie z algorytmu, ale z rzutów kośćmi.
Najpopularniejszymi grami z gatunku cRPG są np. The Elder Scrolls, Skyrim, Fallout, Gothic czy Wiedźmin.
Punkty siły i rozwój postaci
Elementami, które chyba najbardziej kojarzą się z RPG-ami, są wszelkiego rodzaju drzewka umiejętności i punkty rozwoju postaci. Bohaterowie (czyli odgrywane postacie) zaczynają zwykle z dość niskiego poziomu: niewiele umieją, są amatorami. Otrzymują losowy pakiet cech charakteru, które będą rozwijać w toku gry. Liczba punktów stopniowo rośnie. Można otrzymywać je za rozwijanie umiejętności i zdobywanie doświadczenia – zupełnie jak w życiu: im częściej bohater walczy mieczem, tym lepiej radzi sobie z tą bronią. Punkty bywają też nagrodą za wykonanie specjalnie misji, a czasem to kwestia odpowiedniego wyposażenia. Tu też jak w życiu: wygodniej biega się z dobrych, sportowych butach niż boso.
Zdobyte punkty doświadczenia gracze mogą inwestować w poszczególne cechy lub umiejętności. Muszę więc mieć jakiś pomysł na rozwój swojej postaci – czy chcą rozwijać siłę fizyczną, czy może unikać fizycznych konfrontacji dzięki wysokiej charyzmie. Już ten aspekt można wykorzystać w edukacji: uczniowiei uczą się planowania i rozsądnego zarządzania zasobami. Jeśli wszystkie punkty zainwestują w zwinność, ich bohater będzie miał problemy w rozmowach z NPC-ami. Trzeba więc dokładnie przemyśleć ścieżkę rozwoju postaci.
Punktacja jest też wykorzystywania do zilustrowania kondycji bohatera – w zależności od systemu RPG możemy mówić o punktach życia, zdrowia czy zmęczenia. Te postacie tracą w wyniku obrażeń albo braku odpoczynku, na szczęście można je uzupełnić zaklęciem leczącym albo drzemką.
RPG w edukacji – lekcja jako sandbox
A gdyby więc zamiast ocen wprowadzić na lekcjach punkty wiedzy? A nieprzygotowania zastąpić ujemnymi punktami życia? Aktywność można zaś nagradzać dodatkowym doświadczeniem. Wbrew pozorom to wcale nie takie nowaterskie rozwiązanie. Stosuje się je z powodzeniem za granicą, ale było wdrażane także w Polsce.
Lekcje zamienione w system RPG przestają być nudnym obowiązkiem: stają się zabawą i nowymi wyzwaniami. Uczniowie są bardziej zmotywowani do nauki – tym bardziej, że zdobyte punkty można zamieniać na pewne przywileje, np. zwolnienie z pytania w wybranym dniu. Albo z wykonania pracy domowej. Albo możliwość wygłoszenia autorskiego referatu. Tak naprawdę nauczyciela ogranicza tu tylko wyobraźnia.
Autorski (uczniowski?) system RPG w edukacji
Pomysł z zamianą lekcji w system RPG można pociągnąć dalej i zaangażować uczniów do zaprojektowania własnej gry. To świetne ćwiczenie, które może zastąpić niektóre wypracowania. Uczniowie stworzą opisy świata i bohaterów (i charakterystyka zaliczona), opracują mechanikę (to sprawdzi się na matematyce), a jeśli zaproponować im osadzenie fabuły w konkretnej epoce – uczniowie mimochodem przyswoją materiał z lekcji historii. Akcja RPG może odbywać się również w świecie lektur szkolnych, a postacie będą mówić w obcym języku. Tak naprawdę fabuła gry ma szanse dopasować się do każdego szkolnego przedmiotu.
Nauka empatii i konkretnej wiedzy
RPG pomoże nie tylko w uporządkowaniu konkretnej wiedzy. Gry fabularne to świetna okazja do rozmów o empatii – sprawdzą się więc nie tylko w szkołach, ale w różnego rodzaju placówkach oświatowych. Gracze wcielają się w różne postacie – warto porozmawiać z nimi o emocjach, które towarzyszyły grze. Dobrym pomysłem jest zamiana ról: uczniowie tworzą karty postaci, a następnie wymieniają się nimi, by poznać odmienną od własnej perspektywę.
RPG uczy także kreatywności i radzenia sobie z różnymi wydarzeniami, szybkiego reagowania i działania w stresie. Sytuacje w grze bywają trudne, wymagają niełatwych decyzji, ale wszystko dzieje się w wyobraźni – jest więc bezpiecznie. Nie będzie żadnych prawdziwych konsekwencji.
Gry papierowe, gry mobilne
Zabrzmię trochę stereotypowo, ale „ta dzisiejsza młodzież” może nie docenić idei papierowej gry. Dla młodszych pokoleń to smartfony, tablety i komputery są naturalnym środowiskiem. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać te urządzenia i w ten sposób zdobyć uwagę uczniów. Fińska platforma ActionTrack umożliwia tworzenie gier mobilnych – zarówno terenowych, jak i „kanapowych”, które można rozegrać w klasie, w domu albo w bibliotece. Aplikacja pozwala tworzyć rozgałęzienia fabularne i podejmować graczowi decyzje, które przynoszą określone konsekwencje. RPG w edukacji może przyjąć także formą mobilną.
Zapraszamy do kontaktu: pomożemy wdrożyć aplikację ActionTrack w Twojej instytucji albo przeprowadzimy szkolenia z gamifikacji literatury.