Home » MODERN(izm) TALKING – mobilna gra miejska w Toruniu

Pierwsza mobilna gra miejska w Toruniu MODERN(imz) TALKING to niezwykły sposób na poznanie 10 perełek (a jest ich o wiele więcej) architektury początku XX wieku. Choć Toruń do tej pory kojarzył się nam z piernikami i Mikołajem Kopernikiem, od momentu premiery gry, czyli od 7 września 2019 wiemy o nim dużo więcej – na przykład co wspólnego  ma Zakopane i budynek Dyrekcji Lasów Państwowych, jak Harmonijka łączy się z Ratuszem, z czego zrobiony jest tynk na kamienicy przy ulicy Słowackiego 38/40?

 

Czy tylko Kopernik i pierniki?

Doktor habilitowany Michał Pszczółkowski, ekspert architektury modernistycznej Torunia, pisze we wstępie do swojej publikacji „Toruńska Architektura XX wieku”:

Bolesław Prus pisał w 1875 roku: „Chlubę Torunia stanowią trzy rzeczy – jakaś ukośna wieża, toruński piernik i Mikołaj Kopernik”. Kanon ten po dziś dzień nie stracił chyba na aktualności: Toruń niezmiennie kojarzony jest z postacią urodzonego tu wielkiego astronoma oraz smakowitymi ciastkami, natomiast w zakresie architektury palma pierwszeństwa przypadła gotykowi, co znalazło wyraz m.in. w fakcie wpisania zespołu staromiejskiego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nie ma oczywiście wątpliwości co do unikatowej wartości gotyckich kościołów z katedrą św. Janów na czele, wyjątkowego w skali europejskiej ratusza staromiejskiego czy też kamienic mieszczańskich, których charakterystyczna kolorystyka dała źródło powiedzeniu „czerwony jak toruńska cegła”.

Architektura XX wieku to przede wszystkim niezwykle szeroka pod względem stylistycznym panorama form i treści, będąca konsekwencją wielu architektonicznych źródeł; korzystano bowiem nie tylko ze środków wyrazu wypracowanych we wcześniejszych okresach architektury europejskiej i pozaeuropejskiej, w tym architektury ludowej, ale również ze środków zaczerpniętych ze świata przyrody, z ornamentów tworzonych przez figury geometryczne, z walorów estetycznych budulca elewacji czy wreszcie z efektów będących wynikiem eksponowania elementów konstrukcyjnych. Wśród obiektów realizowanych w tym czasie na gruncie toruńskim znajdziemy dzieła wybitnej klasy nie tylko w skali lokalnej, ale również krajowej, a nawet międzynarodowej. „Bydgoska i łódzka secesja, krakowskie art déco, wrocławski modernizm, funkcjonalizm Gdyni czy warszawskiego Żoliborza”, mówią z dumą mieszkańcy tych miast. Wszystko to znajdziemy również w cieniu gotyckich wież starego Torunia.”

 

Od powiatowego miasta do stolicy województwa

Oblicze miasta zmieniało się od początku XX wieku, kiedy to na wzór Wiednia czy Drezna zrealizowano urbanistyczną koncepcję toruńskiego „ringu”. W miejsce wyburzonych fortyfikacji powstawały budynki sądu, policji, banków czy szkoły rzemieślniczo-przemysłowej. Jednak prawdziwego rozmachu budowlanego miasto nabrało po
1920 roku, kiedy Toruń stał się stolicą nowego województwa pomorskiego. Wraz z nowym statusem Toruń stał się siedzibą niemal wszystkich władz państwowych drugiej instancji.  Od tego czasu, aż do wybuchu II wojny światowej w mieście powstało wiele obiektów publicznych, które wpisały się w swoiste continuum historii architektury od klasycyzmu do pełnego modernizmu.

Kończąc wstęp do wspomnianej wyżej publikacji doktor Michał Pszczółkowski zaznacza również:

Warto bowiem, by aktualne były słowa sprzed niespełna osiemdziesięciu lat – „Skarb przeszłości starannie zachować, w nim się duchowo zagłębiać, a nie zrywając nici tradycji, mocnym krokiem po znanych czy zgoła nowych, niewydeptanych drogach iść ku dalszemu rozwojowi, ku wzniesienia kultury Pomorza”.

 

Modernistyczne perełki

Lista obiektów modernistycznych w Toruniu jest bardzo szeroka – by wymienić kilka najbardziej znanych i charakterystycznych: Urzędu Wojewódzkiego Pomorskiego, Starostwa Krajowego Pomorskiego, Dyrekcji Lasów Państwowych, Dyrekcji Dróg Wodnych, Komunalnej Kasy Oszczędności, Ubezpieczalni Społecznej, Banku Rolnego, Domu Społecznego, Polskiego Radia czy Muzeum Ziemi Pomorskiej.

Również budownictwo mieszkaniowe rozwijało się dynamicznie. Do dzisiaj o willach zlokalizowanych przy ulicy Fałata, Słowackiego, Żwirki i Wigury możemy powiedzieć „awangarda”; zaś o kamienicach czynszowych (Matejki, Stwosza) lub blokach mieszkaniowych (Staszica, Słowackiego, Mickiewicza) dosłownie „form follows function”, co było jednym z haseł przewodnich światowego modernizmu.

Wymieniając obiekty modernistyczne nie sposób nie wspomnieć o ich twórcach, zaczynając od Kazimierza Ulatowskiego, projektanta m.in. budynku Dyrekcji Lasów Państwowych. Kazimierz Ulatowski, wykształcony w Berlinie, zwolennik klasycznych zasad kompozycji, zdawał sobie jednak sprawę ze znaczenia nowych, modernistycznych trend i form. W czasie swojej pracy w Toruniu wdrażał je w realizacjach obiektów użyteczności publicznej.

Kolejnym wybitnym architektem, którego należy wymienić jest Jerzy Wierzbicki – projektant słynnej Harmonijki, czy Marian Lalewicz – twórca gmachu Banku Rolnego oraz Franciszek Krzywda-Polkowski – projektant gmachu Urzędu Województwa Pomorskiego (obecnie Urząd Marszałkowski). Nowoczesne – i 100 lat temu i teraz – wille przy ulicy Słowackiego zaprojektowali Bronisław Jeziorski czy Edmund Płocki.

Wymienione wyżej obiekty i ich twórcy, to zaledwie mała część tego, co kryją w sobie ulice Torunia.  Chętnych do poznania niektórych obiektów zapraszamy na filmowy spacer po Toruniu z Panem Michałem Pszczółkowskim.

 

Mobilna gra miejska łączy średniowiecze, modernizm i XXI

Gra zaczyna się od wstępu fabularnego. Wraz głównym bohaterem Jaohannem, młodym architektem z Chełmna, przenosimy się do XIV wieku. Joahann stara się o pracę w Toruniu. W hanzeatyckim mieście sporo się buduje i chłopak wierzy, że docenią tutaj jego pracowitość. Jednak pracowitość to jedno, a umiejętności – drugie. Joahann nie jest ich pewien.

Przed wyruszeniem w drogę do Torunia udał się do lokalnej wiedźmy Ciechosławy, aby w magiczny sposób pomogła mu szybko i bezboleśnie dowiedzieć się jak budować prosto, praktycznie i pięknie. Wiedźma nie miała takiej wiedzy. Ale podczas nocy przeniosła  ducha młodego budowniczego w przyszłość. “Popatrzysz, pouczysz się, a jak będziesz umiał dość to wrócisz i się obudzisz” – wyszeptała nad otumanionym ziołami, sprytnym młodzieńcem…

Dzięki technologii XXI wieku uczestnicy gry wcielają się w Joahanna. Podczas gry poznają budowniczych, architektów, inwestorów i właścicieli wybranych perełek toruńskiego modernizmu. Odwiedzają budynki, które w swoim czasie wyznaczały standardy nowoczesności, zaś dziś uznawane są za perły modernistycznego designu. Rozmowy z postaciami z przeszłości nie są łatwe – nikt nie chce zdradzać sekretów swojego rzemiosła za darmo. Napotkane postacie stawiają przed graczami zadania, które sprawdzą ich znajomość historii, architektury, sztuki czy geometrii. Najlepsi z graczy zostaną przyjęci do stowarzyszenia architektów… Lub Gildii Budowniczych, jeśli zdecydują się powrócić wraz Joahannem do jego epoki.

W grze gracze poznają wybrane 10 obiektów, które tworzą trasę przez centrum miasta. Dla mieszkańców Torunia te obiekty są codziennością, ale odkrytą na nowo przez ciekawie podane informacje i pytania zwrotne.  Historia Joahanna prowadzi ich przez zagadnienia modernizmu.  Dlatego też gra MODERN(izm) TALKING to naprawdę nieszablonowe spotkanie z historią architektury.

 

W tekście wykorzystano fragment publikacji  Michała Pszczółkowskiego „Toruńska Architektura XX wieku” oraz grafiki z gry MODERN(izm) TALKING.

Zobacz także

[mc4wp_form id=”1853″]