Mówi się, że gry planszowe przeżywają swój renesans. Na rynek nieustannie napływają nowe tytuły, a w większych miastach pojawiają się kolejne lokale, w których można wypożyczyć grę. Pomimo wielu zmian na przestrzeni wieków, podstawowe mechaniki i elementy ich wyposażenia pozostają w dużej mierze niezmienne. Niemalże zawsze znajdziemy w nim kostki do gry. Zanim więc kolejny raz rzucisz kostkami do gry, zatrzymają ją w dłoni jeszcze przez chwilę – przed sobą widzisz spory kawałek historii.
Współcześnie znane kostki do gry kojarzą się nam przede wszystkim z sześciościenną bryłą pokrytą kropkami. Suma punktów na przeciwległych ściankach wynosi zawsze siedem. Kostka wykorzystujemy w dziesiątkach analogowych gier, w których wprowadza się element losowości. Najczęściej kostka służy do wyznaczenia poruszania się pionkiem po planszach. Warto wiedzieć, że ten genialny w swojej prostocie wynalazek jest znacznie starszy niż wielu byłoby skłonnych przypuszczać.
Początki kostki do gry: wróżenie i gry planszowe
Kostki do gry, zwane też kościami, pojawiły się równolegle w zupełnie odciętych od siebie regionach świata co najmniej na trzy tysiące lat przed narodzinami Chrystusa. Można je znaleźć między innymi w datowanej na 2600 r. p.n.e. Królewskiej Grze z Ur, jednej z najstarszych kompletnych gier planszowych. Najstarsze kości sześcienne z oznaczeniami zbliżonymi do dzisiejszych datuje się na 600 r. p.n.e. i zostały odkopane w Chinach. Czterościenne kości archeolodzy odnaleźli także w egipskiej grze Senet. Była to gra popularna zarówno wśród faraonów (o czym świadczą zestawy odnalezione w grobowcach), jak i wśród przeciętnych obywateli. Ze względu na kompaktowość starożytni grali podobno nawet w kolejce do golarza.
Początkowo kości były wykonywane z nieociosanego kośćca zwierzęcego. Najchętniej posługiwano się w tym celu obgryzionymi z mięsa kośćmi skokowymi owiec, czy bizonów. Grecy nazywali je astragalami, w literaturze anglojęzycznej można się z kolei natknąć na określenie knucklebones. Miały one cztery duże ścianki oraz dwa krótsze, zaokrąglone końce. Astragale można spotkać na stanowiskach archeologicznych w całej Europie, w tym też w Polsce. Zakłada się, że początkowo kości-astragale wykorzystywali wróżbici i magowie, którzy przeprowadzali nimi magicznych rytuały. Kostka lub kostki pełniły rolę ozdoby lub amuletu. Z czasem ich pierwotna rola uległa zatarciu, a kości zaczęto wykorzystywać do hazardu.
Gry hazardowe
W wielu krajach, w tym też na ziemiach polskich, gry hazardowe były zawzięcie tępione. Ich praktykowanie mogło skończyć się nawet chłostą lub wygnaniem z miasta. W pewien sposób ironicznie sprawa przedstawiała się w starożytnym Rzymie, gdzie gry kościane były powszechnie zabronione. Nie przeszkadzało to jednak rządzącym w schyłkowym okresie imperium posiadać na terenie pałacu pomieszczeń wybudowanych specjalnie do gry w kości. O tym, jak duże znaczenie starożytni przywiązywali do tej firmy rozrywki mogą świadczyć przywoływane przez Swetoniusza słowa Juliusza Cezara. Podczas przekraczania Rubikonu miał on wypowiedzieć słynne: kości zostały rzucone – stała się rzecz nieodwołalna, ostateczna.
Warto zwrócić uwagę, że o ile pierwsze kości sześcienne zostały uzyskane prawdopodobnie w wyniku spiłowania krótszych krawędzi kości, w późniejszych epokach były wykonywane z innych materiałów. Twórcy kostek do ich wytworzenia wykorzystywali też szkło, różnego rodzaju kamienie i minerały, czy chociażby brąz i inne stopy. W obiegu znajdowały się także oznaczone numerami metalowe bączki, które pełniły podobną funkcję.
W późnym średniowieczu, w Europie kości zaczęły być wypierane. Ich głównym konkurentem stały się karty, które można było wykorzystywać także w grach strategicznych. Ponadto popularność kostek do gry w kręgach hazardowych zaczęła spadać ze względu na rozpowszechnienie loterii. W późniejszych dziesięcioleciach pojawili się nowi konkurenci – szachy i warcaby. Chociaż kości nigdy nie wypadły do końca z obiegu, stanowiąc element uzupełniający innych gier, wtedy właśnie utraciły znaczenie jako samodzielna rozrywka.
Czasy współczesne
Tym, co miało tchnąć w nie nowe życie, okazała się matematyka. W XVI wieku naukowcy zaczęli ją analizować bardziej wnikliwie niż do tej pory. Wspomniana analiza, po pierwsze, dała podstawę dla nauk o losowości i prawdopodobieństwie. Po drugie zaś zadała kłam stwierdzeniu, że wynik rzutu jest zależny wyłącznie od woli bogów lub innej siły wyższej. Tą metaforą posłużył się Albert Einstein, kiedy w 1916 roku wypowiedział swoje słynne stwierdzenie o tym, że Bóg nie gra w kości. Dał tym samym do zrozumienia, że w naturze nie ma miejsca na przypadek, wszystkim zaś rządzi przyczynowość.
Kostki do gry strukturalnie nie zmieniły się znacząco odkąd po raz pierwszy uformowano je na kształt sześcianu. Jedynym współczesnym dodatkiem jest fakt, że wykonuje się je z plastycznych tworzyw sztucznych, co pozwala także na łatwiejsze uzyskanie większej liczby ścianek. Z wielościennych kostek go gry obecnie korzystają przede wszystkim fani gier RPG, jak i całej gamy gier planszowych. Niezależnie od ich kształtu, kostki do gry do dzisiaj stanowią jedną z najbardziej rozpowszechnionych form uzyskania losowego wyniku. Prawdopodobnie nie znikną pod naporem cyfrowych algorytmów, dopóki tylko analogowe gry znajdują swoich zwolenników.