Z wakacyjnego kalendarza
Środa, 14 lipca 2021 – trasa Metropolia Górnośląska – Wielka Klonia
Autostrada Bursztynowa tłoczna i w dodatku nadal w przebudowie. Wakacyjna rzeczywistość. Jazda z ograniczeniami przywołuje z pamięci informacje o Wielkiej Kloni. Wioska mała, a jaka bogata w wydarzenia i te postacie, i legendy o nich: „Rycerz Wojsław” (a ja Wojciech- obaj myśmy wojowniczy. On sławny, a ja pocieszny, a może kiedyś również sławny!), „Dziewczyna zamieniona w kamień” (gdyż zapatrzyła się w tamtejsze bezkresne widoki), „Baron Fryderyk Hiller von Gaertringen” (przodek „Szybkiego Heinza”, tak, tak Heinza Guderiana twórcy wojsk pancernych III Rzeszy, który nomen omen przechodził ze swoim korpusem przez Wielką Klonię w wrześniu 1939 roku i bynajmniej nie był to przejazd/spacerek – stoczono tutaj małą bitwę o tę miejscowość). Będziemy robić grę, grę terenową taką, jak za czasów mojego harcerstwa, ale w oparciu o metodologię ActionTrack. Wypadek na drodze, odcinkowe pomiary prędkości przerywają moje rozważania. Koncentracja.
Czwartek, 15 lipca 2021 – rocznica bitwy pod Grunwaldem
Przed warsztatami
Oj, działo się na tych terenach za Krzyżaków. Zjawiłem się wcześniej niż było zaplanowane. Objechałem Wielką Klonię już osobiście (nie przez Google Street View). Zwiedzam, po czym melduję się w Wiejskim Domu Kultury. Na wejściu wita mnie pani Anna Majrowska z Gminnej Biblioteki Publicznej w Gostycynie, a następnie pani Andżelika Wilkos z tutejszej świetlicy.
Czas w oczekiwaniu na uczestników wypełniamy wzajemnym poznawaniem się, dyskusjami o przyszłej grze, która jest elementem projektu realizowanego w ramach zadania: „Terenowy Dom Kultury 2021 – kujawsko-pomorskie” przez Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy, a dofinansowanego przez Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu „Bardzo Młoda Kultura 2019-2021”. I jeszcze o tym, co już zrobili. Wcześniej mieli spacer z p. dr Markiem Sass (dyrektorem Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II i historykiem w Gostycynie), więc pozyskali i ugruntowali potrzebną wiedzę o Wielkiej Kloni.
Zaczynamy!
Grupa skompletowana. Zróżnicowana wiekowo od 9 – 17 lat, lecz uczestnicy bardzo dobrze koegzystujący ze sobą. Bierzemy się do pracy! Pogoda nam nie sprzyja – duszno i parno. Chwilkę wzajemnego poznawania się, badanie poziomu energii (niewyspani po nocnym spacerze i poszukiwaniach legendarnego Barona w tutejszym pałacowym parku – sprawdzanie legendy, czy faktycznie się pojawia w parku o północy z swoimi psami?). Działamy. Chwilę o grach, bohaterze o 1000 twarzy i jego drodze… Uczymy się szyfrów, tworzenia zagadek itd.
Wchodząc wcześniej na salę, gdzie zostały zorganizowane zajęcia, zobaczyłem narysowany plan – była to trasa proponowanej gry. Dzięki temu mieliśmy już podstawę wyjściową do tworzenia fabuły.
Do pracy w grupach na warsztat wzięliśmy postacie: rycerza Wojsława, dziewczyny zamienionej w kamień oraz Barona. Działamy. Młodzi projektanci aktywnie zaczęli pracować nad zadaniami do swojej gry. Orbituję pomiędzy grupami, które pochowały się po różnych miejscach Wiejskiego Domu Kultury („na pole” nie chcieli wyjść). Rodzą się koncepcje zadań praktycznych. Grupy dopieszczają trasę, którą wcześniej przeszli. Po obiedzie prezentacja pracy grup, analizowanie pod powstającą grę. Zajęcia kończymy ok 16:00. Feedback zwrotny: “fajne”, “ciekawe zajęcia”, “poznawanie jak napisać fabułę”, “jak trzeba taką grę przygotować i na co zwrócić uwagę”- to niektóre informacje zwrotne od uczestników.
Jeszcze tylko kolejne moje “włóczenie się” po okolicy by podrążyć temat, a nuż zobaczę coś, czego wcześniej nie dostrzegłem.
Piątek 16.07.2021
Znów zaczynam od trasy.
Zaczynamy. Termometr energii bardzo wysoki. Dołącza do nas sołtys Wielkiej Kloni, pani Katarzyna Henszczyk. Analizujemy fabułę, określamy zadania i co potrzebujemy przygotować dla każdego punktu i…. tadam, mamy nazwę gry terenowej “POWRÓT BARONA”! Idziemy na 3,5 km trasę. Wykonujemy testy zadań, zaznaczamy z dokładnością księgowego punkty na mapie. Dzieci i młodzież gruntują swoją wiedzę z terenoznawstwa, określania kierunków i orientowania się z mapą z zaznaczonymi punktami w terenie. Czas nieubłaganie pędzi, schodzą nam kolejne 2 godziny. Wszyscy wiedzą gdzie i jakie będą zadania, i kto gdzie będzie stać (punkty aktywności kreatywnej, fabularnej). Wymyślamy jeszcze parę rzeczy.
Współpraca to siła
Dzięki pani sołtys od razu załatwiamy zgody (z właścicielami działek na trasie) możliwości skorzystania z nich na czas gry, a również zaangażowania się w punktach (wow, niesamowita chęć zaangażowania się społeczności). Mamy miejsce na łowienie rybek i “chciwego wodnika”, zbieranie ziemniaków pod „drzewem mądrości” (dąb), gaszenia pożaru prądownicą z samochodu u „pogromców ognia” (OSP), odegrania pewnego interakcyjnego dialogu uczestników gry w „karczmie” z karczmareczką…., a na ostatnim punkcie zabawa z Baronem przed jego pałacem w przebraniach. Po obiedzie jeszcze raz analiza, poprawki, jeszcze pomysły, określenie zadań: jakie rekwizyty należy wykonać do premiery gry. Nie marnujemy czasu, tworzymy karty identyfikacyjne do gry (młodsi i starsi zaangażowani w kolorowaniu) – na ich odwrocie będą wydrukowane polecenia, zadania, instrukcje.
Wszyscy znów umordowani- upał, duchota, jednak zadowoleni. Informacje zwrotne o dwudniowych warsztatach bardzo pozytywne i miłe. I pomimo pandemii spontaniczne uściski od uczestników.
Odpalam “brykę”, powrotne 500 km przede mną.
30 lipca 2021 – premiera gry “POWRÓT BARONA”
Projektanci meldują się w WDK. Przebierają, zabierają rekwizyty, karty identyfikacyjne do umieszczenia na punktach i ruszają do swoich zadań. Pełna mobilizacja. To kilkanaścioro dzieci i młodzieży. Poczułem się jak na zbiórce drużyny harcerskiej. Korzystając z “4 kółek” sprawdzamy trasę. 9:50 pełna gotowość! Wybija 10:00, organizatorzy zaczynają wprowadzać uczestników w klimat gry i nagle pojawia się Baron! Taka okazja trafia się raz na 100 lat! Baron dostojnie ubrany prosi uczestników o pomoc(!), muszą wykonać zadania. A dzięki temu może i uratować “Barona”, “Rycerza Wojsława” oraz “Dziewczynę zamienioną w kamień” od zapomnienia. Wygrani nie będą już do końca życia straszeni w pałacowym parku o północy. Drużyny uzbrojone w karty patrolowe, mapy ruszają w odstępach czasowych na trasę.
Co było na trasie?
Emocje, pogonie, ucieczki, interakcje na punktach. Było przełamywanie barier społecznych, jednym słowem rozwijanie kompetencji kluczowych, zwłaszcza tych społecznych. Co jeszcze było na trasie? Nie zdradzę ponieważ gra ma jeszcze kolejne odsłony dla kolejnych grup. Najbliższa rozgrywka już 11 sierpnia 2021 roku. Później smak zwycięstwa, gratulacje, upominki, pamiątkowe zdjęcia i pieczenie kiełbasek nad ogniskiem z Baronem, Rycerzem Wojsławem oraz Dziewczyną czy też dziewczynami 🙂 zamienionymi w kamień. Zapraszamy do Wielkiej Kloni, która znajduje się w północnej części Polski na pograniczu Pojezierza Pomorskiego i Pojezierza Krajeńskiego. Właśnie tutaj znajduje się obszar nazwany w literaturze regionalnej Krainą nad Trzema Rzekami…
